 Ogólnie temat lasu towazyszy mi odkąd pamiętam. Rodzice mnie spaczyli grzybami, ogniskami, tropieniem sów i teraz żyć bez tego nie mogę
 Ogólnie temat lasu towazyszy mi odkąd pamiętam. Rodzice mnie spaczyli grzybami, ogniskami, tropieniem sów i teraz żyć bez tego nie mogę  Do tego jeżdżę konno na rajdy i tereny, zajmuję się zielarstwem, ziołolecznictwem i kuchnią polową hobbystycznie. Taki stricte buszkraft od niedawna, przy czym mój ekwipunek nie jest absolutnie bajerancki za miliony. Moje pytanie do Was:
 Do tego jeżdżę konno na rajdy i tereny, zajmuję się zielarstwem, ziołolecznictwem i kuchnią polową hobbystycznie. Taki stricte buszkraft od niedawna, przy czym mój ekwipunek nie jest absolutnie bajerancki za miliony. Moje pytanie do Was:Czy jest jakaś trójmiejska grupa od wypadów/spacerów?
Moich znajomych maślaków można wyciągnąc najwyżej na zakupy albo się pochajtali i nie istnieją :-/
 
			



 Niby 1 raz, pięknie fajnie, a potem całymi latami będzie Cię ciągło te mordki spotkać...  icon_twisted
  Niby 1 raz, pięknie fajnie, a potem całymi latami będzie Cię ciągło te mordki spotkać...  icon_twisted








