Krzesiwo kowalskie - tradycyjne, kute.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Kapitan Apteka
- Posty: 196
- Rejestracja: 09 sty 2013, 19:26
- Lokalizacja: Tychy/Kielce
- Tytuł użytkownika: kundelbury
- Płeć:
Wczoraj, w wyniku hałaśliwego wydarzenia w kuchni, w ramach eksperymentu traktowałem skorupę z potłuczonego talerza twardą stalą. Jak łatwo się domyślić szczątki ślubnej zastawy dają piękną iskrę, z powodzeniem kąsającą bawełnę i błyskoporka.
Zachęcam do eksperymentów
Zachęcam do eksperymentów
„Maszerować to prześcignąć własny cień. To móc wyprzedzić samego siebie, pozdrawiając się uprzejmie."
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
Kapitan Apteka, tak samo z kawałkiem umywalki, ogółem porcelana się nadaję.
Ostatnio poszedłem do lasu, gdzie łażą łosie. Oprócz kilku śladów na korze drzew na wysokości ponad 2 metry znalazłem coś ciekawego i zupełnie innego.
Wyszedłem na jakąś polanę, już kiedyś raz na niej byłem. Przede mną widać było sporo różnych kamyczków, wyraźnie było widać, że woda wypłukała glebę na tyle, że coś powychodziło na powierzchnię ziemi.
Zrezygnowałem już z tropienia i ponad dwie godziny szukałem, rozłupywałem znalezione mi materiały.
Z tego co poszukałem i spróbowałem zidentyfikować:
- kwarc różowy
- kwarc mleczny
które należą do kwarców makrokrystalicznych
- kwarcyt (chyba, bo opieram się jedynie na podobnych zdjęciach)
- krzemień czekoladowy
- inne krzemienie z domieszkami innych skał i minerałów
- otoczaki (bardzo twarde, ciężkie)
Oczywiście wszystko daje porządną jasną iskrę. To co udało mi się ładnie rozłupać ma ostrą krawędź, fajnie daje iskry. Jutro będę testował materiały w terenie, spróbuję rozłupać jeszcze nierozłupane, zebrane materiały. Jak popróbuję to postaram się coś na ten temat napisać więcej, poprę zdjęciami.
Wniosek taki, że bardzo łatwo zebrać skałę/minerał do krzesiwa.
Pozdrawiam.
[ Dodano: 2014-01-09, 22:03 ]
Napisałem o tym na blogu.
Ostatnio poszedłem do lasu, gdzie łażą łosie. Oprócz kilku śladów na korze drzew na wysokości ponad 2 metry znalazłem coś ciekawego i zupełnie innego.
Wyszedłem na jakąś polanę, już kiedyś raz na niej byłem. Przede mną widać było sporo różnych kamyczków, wyraźnie było widać, że woda wypłukała glebę na tyle, że coś powychodziło na powierzchnię ziemi.
Zrezygnowałem już z tropienia i ponad dwie godziny szukałem, rozłupywałem znalezione mi materiały.
Z tego co poszukałem i spróbowałem zidentyfikować:
- kwarc różowy
- kwarc mleczny
które należą do kwarców makrokrystalicznych
- kwarcyt (chyba, bo opieram się jedynie na podobnych zdjęciach)
- krzemień czekoladowy
- inne krzemienie z domieszkami innych skał i minerałów
- otoczaki (bardzo twarde, ciężkie)
Oczywiście wszystko daje porządną jasną iskrę. To co udało mi się ładnie rozłupać ma ostrą krawędź, fajnie daje iskry. Jutro będę testował materiały w terenie, spróbuję rozłupać jeszcze nierozłupane, zebrane materiały. Jak popróbuję to postaram się coś na ten temat napisać więcej, poprę zdjęciami.
Wniosek taki, że bardzo łatwo zebrać skałę/minerał do krzesiwa.
Pozdrawiam.
[ Dodano: 2014-01-09, 22:03 ]
Napisałem o tym na blogu.
- Mr. Wilson
- Posty: 422
- Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
- Lokalizacja: xyz
- Płeć:
- Kontakt:
Czy widzicie ten żywioł ? Czy widzicie fale? Czy widzicie ogień?
https://picasaweb.google.com/1019613054 ... 5295469682
https://picasaweb.google.com/1019613054 ... 5295469682
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
No ja się tu nie wybiję niczym, zwłaszcza po focie Mr. Wilsona, niemniej sam wykułem (sory Blacku Byłem na tyle głupi że chciałem dogiąć na zimno młotkiem rękojeść i pękła , więc stwierdziłem że spróbuję) i nawet działa.
https://plus.google.com/photos/10807763 ... NWitcb1hgE
https://plus.google.com/photos/10807763 ... NWitcb1hgE
Prawdziwą porażką jest nie przegrać, lecz w ogóle nie podjąć walki.
Kupiłem na znanym portalu aukcyjnym, pięknie wykonane krzesiwo tradycyjne.
W zestawie dostałem kawałek skałki i hubiaka.
Niestety uderzając krzesiwem w skałkę, nie udało mi się wykrzesać nawet najmniejszej iskry :-/
Mam kilka krzemieni w tym pasiasty, uderzając w nie tym krzesiwem, również żadne iskry nie powstają.
Czytając wcześniejsze posty wnioskuje, że aby krzesiwo działało, musi być ono z odpowiedniej stali i mieć ostrą krawędź.
Pytanie, jak bardzo ostra musi być ta krawędź i jak sprawdzić czy krzesiwo jest z odpowiedniej stali?
W zestawie dostałem kawałek skałki i hubiaka.
Niestety uderzając krzesiwem w skałkę, nie udało mi się wykrzesać nawet najmniejszej iskry :-/
Mam kilka krzemieni w tym pasiasty, uderzając w nie tym krzesiwem, również żadne iskry nie powstają.
Czytając wcześniejsze posty wnioskuje, że aby krzesiwo działało, musi być ono z odpowiedniej stali i mieć ostrą krawędź.
Pytanie, jak bardzo ostra musi być ta krawędź i jak sprawdzić czy krzesiwo jest z odpowiedniej stali?
Naturalne krzesiwo ma wydobyć iskry z kamienia - ta "odpowiednia stal" - ma być twardsza od kamienia i tylko tyle.
Wada - na pewno nie daje takich iskier i w takiej ilości jak krzesiwo syntetyczne.
Krawędź nie musi być "ostra" wystarczy że nie zaokrąglona. Zwykły kąt 90stopni jest całkowicie wystarczający.
Zobacz, czy te iskry powstają jak krzemień o krzemień będziesz uderzać.
Wada - na pewno nie daje takich iskier i w takiej ilości jak krzesiwo syntetyczne.
Krawędź nie musi być "ostra" wystarczy że nie zaokrąglona. Zwykły kąt 90stopni jest całkowicie wystarczający.
Zobacz, czy te iskry powstają jak krzemień o krzemień będziesz uderzać.
Działanie krzesiwa jest dokładnie odwrotne
Krzemień odrywa z wysokozahartowanego krzesiwa drobiny żelaza, które zyskują właściwości piroforyczne - następuje ich samozapłon po kontakcie z tlenem z powietrza.
Im wyżej zahartowana stal węglowa tym jest twardsza i bardziej krucha. Iskry są duże i lecąc rozpadające się na mniejsze.
Dobre iskry powstają jak się uderza krzesiwem o ostrą krawędź krzemienia - trzeba go sobie odłupać. Krzesiwo nie musi mieć ostrych krawędzi.
Jak chcesz sprawdzić czy krzesiwo jest dobrze zahartowane, too..... ciepnij je o beton jak się rozpadnie - to znaczy że dobre było icon_twisted
A na poważenie, spróbuj je pilnikiem po miejscu do krzesania - jak pilnik nie bierze to jest dobrze zahartowane.
Krzemień odrywa z wysokozahartowanego krzesiwa drobiny żelaza, które zyskują właściwości piroforyczne - następuje ich samozapłon po kontakcie z tlenem z powietrza.
Im wyżej zahartowana stal węglowa tym jest twardsza i bardziej krucha. Iskry są duże i lecąc rozpadające się na mniejsze.
Dobre iskry powstają jak się uderza krzesiwem o ostrą krawędź krzemienia - trzeba go sobie odłupać. Krzesiwo nie musi mieć ostrych krawędzi.
Jak chcesz sprawdzić czy krzesiwo jest dobrze zahartowane, too..... ciepnij je o beton jak się rozpadnie - to znaczy że dobre było icon_twisted
A na poważenie, spróbuj je pilnikiem po miejscu do krzesania - jak pilnik nie bierze to jest dobrze zahartowane.
TO nie krzesiwo ma mieć ostrą krawędź a krzemień. Robiłem również krzesiwa ze zwykłego zahartowanego pręta o okrągłym przekroju i zawsze uzyskiwałem piękną iskrę. Mój dziadek ma za sąsiada "sybiraka" pokazywał mi swego czasu krzesiwo którym posługiwał się na wschodzie i był to drut zgięty w literę U i zahartowany. Używał go jeszcze w latach 90-tych...
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
- Parthagas
- Posty: 789
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Gajowy, często wierzchnia warstwa krzesiwa jest w wyniku obróbki cieplnej odwęglona. Wystarczy zeszlifować krawędź papierem ściennym lub ostrzałką diamentową i pojawią się iskry.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Dziękuję za te uwagi, też mi się zdawało, że to żelazo się zapala w powietrzu.
A jak stal za miękka, to się odkształca i nie "sypie iskier".
W weekend nie mogłem, ale wieczorem popróbuje, czy moje krzesiwo nadaje się do tego, do czego miało służyć;)
//edit 2016-02-23
"Pomaltretowałem" trochę jeszcze to krzesiwo i co mnie zmartwiło ma ślady od uderzeń kamienia.
Żeby usunąć warstwę, która mogła zostać odwęglona, starłem cienką warstwę stali pilnikiem (zgodnie z sugestia Parthagasa) i ku mojemu zdziwieniu, pilnik bez problemu zebrał warstwę metalu:/
Czyli stal jest miękka.
Dla sprawdzenia użyłem pilnika i uderzałem min o krzemień, żeby zobaczyć, czy z kamieniem "wszystko dobrze".
Pilnik krzesał iskry, czyli to jednak z krzesiwem coś nie tak:/
Chyba muszę je reklamować.
Albo zła stal, albo źle zahartowane.
Szkoda, bo krzesiwo bardzo ładne.
A jak stal za miękka, to się odkształca i nie "sypie iskier".
W weekend nie mogłem, ale wieczorem popróbuje, czy moje krzesiwo nadaje się do tego, do czego miało służyć;)
//edit 2016-02-23
"Pomaltretowałem" trochę jeszcze to krzesiwo i co mnie zmartwiło ma ślady od uderzeń kamienia.
Żeby usunąć warstwę, która mogła zostać odwęglona, starłem cienką warstwę stali pilnikiem (zgodnie z sugestia Parthagasa) i ku mojemu zdziwieniu, pilnik bez problemu zebrał warstwę metalu:/
Czyli stal jest miękka.
Dla sprawdzenia użyłem pilnika i uderzałem min o krzemień, żeby zobaczyć, czy z kamieniem "wszystko dobrze".
Pilnik krzesał iskry, czyli to jednak z krzesiwem coś nie tak:/
Chyba muszę je reklamować.
Albo zła stal, albo źle zahartowane.
Szkoda, bo krzesiwo bardzo ładne.
- Parthagas
- Posty: 789
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Raczej za nisko zahartowane lub w dużym stopniu odwęglone.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Niemir
- Posty: 86
- Rejestracja: 14 cze 2009, 13:18
- Lokalizacja: Tomaszów Lub/Lublin
- Gadu Gadu: 13993064
- Płeć:
- Kontakt:
Gdy dawałem znajomym do wypróbowania swoje krzesiwo to też im nie bardzo leciały iskry, i zacząłem patrzeć się im na ręce i to jak uderzają. I to czasami dosłownie uderzali w ten nieszczęsny krzemień. Grywasz może na gitarze? Bo żeby komuś było lepiej załapać jak powinno się krzesać iskry porównuję to do ruchu ręką trzymającą kostkę gitarową. Gdzie nie uderza się w struny z całej siły tylko wykonuje płynny pionowy ruch ręką z góry na dół tylko zahaczając o krawędź krzemienia/strun
I tak jak powiedział maly. Ważne żeby uderzać w jak najbardziej kanciastą część krzemienia.
P.S. habilitacji w tym temacie nie mam - mylić się mogę.
I tak jak powiedział maly. Ważne żeby uderzać w jak najbardziej kanciastą część krzemienia.
P.S. habilitacji w tym temacie nie mam - mylić się mogę.
Kazdastronaswiata.blogspot.com
@Niemir
Przyznaje, że nigdy nie krzesałem ognia krzesiwem tradycyjny, podobnie jak nie grałem na gitarze akustycznej.
Jednak oglądałem jak to się robi na youtube.
Krzesałem też iskry pilnikiem o krzemień.
Iskier było bez porównania mniej niż przy "skrobaniu" krzesiwa syntetycznego z cerem, ale były.
Odesłałem póki co krzesiwo jego twórcy, zobaczymy co on o nim powie jak dostanie.
Wydawało mu się, że je hartował, ale głowy by za to nie dał.
Były na tym krzesiwie takie celowo zrobione rysy, trochę jak bruzdy pilnika.
Połyskiwały "surowym" metalem.
Wydaje mi się, że takie rysy najlepiej zrobić przed hartowaniem, a po hartowaniu nie będą one tak świeciły, bo zajdą nieco tlenkami.
Przyznaje, że nigdy nie krzesałem ognia krzesiwem tradycyjny, podobnie jak nie grałem na gitarze akustycznej.
Jednak oglądałem jak to się robi na youtube.
Krzesałem też iskry pilnikiem o krzemień.
Iskier było bez porównania mniej niż przy "skrobaniu" krzesiwa syntetycznego z cerem, ale były.
Odesłałem póki co krzesiwo jego twórcy, zobaczymy co on o nim powie jak dostanie.
Wydawało mu się, że je hartował, ale głowy by za to nie dał.
Były na tym krzesiwie takie celowo zrobione rysy, trochę jak bruzdy pilnika.
Połyskiwały "surowym" metalem.
Wydaje mi się, że takie rysy najlepiej zrobić przed hartowaniem, a po hartowaniu nie będą one tak świeciły, bo zajdą nieco tlenkami.
- Kapitan Apteka
- Posty: 196
- Rejestracja: 09 sty 2013, 19:26
- Lokalizacja: Tychy/Kielce
- Tytuł użytkownika: kundelbury
- Płeć:
Przyznaje, że nigdy nie krzesałem ognia krzesiwem tradycyjny, podobnie jak nie grałem na gitarze akustycznej.
Jednak oglądałem jak to się robi na youtube.
To przyjacielu wpierw spróbuj, spróbuj wiele razy, w różnych kombinacjach, a wiele twoich wątpliwości wnet się rozwieje
pzd
KA
Jednak oglądałem jak to się robi na youtube.
To przyjacielu wpierw spróbuj, spróbuj wiele razy, w różnych kombinacjach, a wiele twoich wątpliwości wnet się rozwieje
pzd
KA
„Maszerować to prześcignąć własny cień. To móc wyprzedzić samego siebie, pozdrawiając się uprzejmie."
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ