Kuźnia DIY
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Kuźnia DIY
Trafił się okazyjnie nawiew od wojskowej kuźni polowej, to i dorobiłem resztę... Kowadło z takiej samej kostki, jaką dałem Parthagasowi na zlocie, za podstawę biega stolik od jakiejś maszyny upolowany na zlocie - stalowy blat grubości 20 mm na czterech nogach z solidnego ceownika. Kotlina wykonana ze starego bębna hamulcowego.
Kilogram węgla drzewnego spokojnie starcza na wykucie noża
Materiałem na nóż była sprężyna od samochodowego amortyzatora, na początek przekułem cienką końcówkę - nożyk wyszedł ciut wąski przez to. Z tego kawałka, który widać na kowadle wyjdzie już pełnowymiarowy
Zawsze się zastanawiałem, do czego w kowadle służy ten róg - jak spróbowałem prostować sprężynę, samo się wyjaśniło Dlatego zanim podszedłem po raz drugi, dospawałem do kowadła trochę złomu...
Spieszcie kochać moderatorów - tak szybko odchodzą...
- Parthagas
- Posty: 789
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Kuźnia spoko. Paliłeś węglem drzewnym? Ród przy kuciu nie odpadnie? Nie rozklepuje się, czy też go trochę przyhartowałeś?
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Tak, paliłem węglem drzewnym. Brzegi rogu są z pręta żebrowanego - to dobra stal. Nie hartowałem, na razie sprawuje się ok. Odpaść nie powinien, to w sumie ok sto cm kwadratowych przetopu na styku.
Planuje jeszcze dospawać okrągły róg z drugiej strony, i wykonać otwór na babki i podcinaki.
Planuje jeszcze dospawać okrągły róg z drugiej strony, i wykonać otwór na babki i podcinaki.
Spieszcie kochać moderatorów - tak szybko odchodzą...