SPŁYW CANOE - TRAPERSKA MAJÓWKA
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
SPŁYW CANOE - TRAPERSKA MAJÓWKA
Jak co roku robię wesoły spływ majowy.
W tym roku rzeka Korytnica - lewy dopływ Drawy okolice Drawna
Zaczynamy od Nowej Korytnicy i płyniemy do Bogdanki - trasa tak na prawdę na jeden dłuższy dzień ale to ma być spływ dla przyjemności.
Nocleg gdzieś po drodze - tam gdzie nam się spodobają okoliczności przyrody.
Startujemy w piątek 01,05 rano i kończymy około południa w niedzielę - tak by był czas na powroty do domu.
Oczywiście w nockę 30,04 - 01,05 też można zjechać, na tradycyjne ognisko inauguracyjne :564:
Zabrać co do spania, picie i jedzonko - reszta zarezerwowana - kompletny sprzęt ( w tym obowiązkowe kamizelki ratunkowe tudzież wodoszczelne pojemniki na ciuchy ) plus transport sprzętu i nas z mety, powinny się zamknąć w stówce.
Zapraszam
W tym roku rzeka Korytnica - lewy dopływ Drawy okolice Drawna
Zaczynamy od Nowej Korytnicy i płyniemy do Bogdanki - trasa tak na prawdę na jeden dłuższy dzień ale to ma być spływ dla przyjemności.
Nocleg gdzieś po drodze - tam gdzie nam się spodobają okoliczności przyrody.
Startujemy w piątek 01,05 rano i kończymy około południa w niedzielę - tak by był czas na powroty do domu.
Oczywiście w nockę 30,04 - 01,05 też można zjechać, na tradycyjne ognisko inauguracyjne :564:
Zabrać co do spania, picie i jedzonko - reszta zarezerwowana - kompletny sprzęt ( w tym obowiązkowe kamizelki ratunkowe tudzież wodoszczelne pojemniki na ciuchy ) plus transport sprzętu i nas z mety, powinny się zamknąć w stówce.
Zapraszam
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Jak z dojazdem?
Witaj!
Jak najłatwiej i dokąd dojechać?
Pozdro Tomek.
Jak najłatwiej i dokąd dojechać?
Pozdro Tomek.
- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
Thompheus, - najlepiej do Drawna, ale myśle że najlepiej jak sie skrzykniemy i przejme Cie w okolicach Wrocławia.
jm48, - Nida planowana na weekend ze świętami 'Bożego Ciała" na początku czerwca - prawdopodobnie będzie to przymiarka testowa sprzętu i osób do polarnej wyprawy na Finlandię. Ale każda dodatkowa osoba mile widziana
jm48, - Nida planowana na weekend ze świętami 'Bożego Ciała" na początku czerwca - prawdopodobnie będzie to przymiarka testowa sprzętu i osób do polarnej wyprawy na Finlandię. Ale każda dodatkowa osoba mile widziana
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Spotkanko
To super bo ja ze Śląska będę jechał. Co do szczegółów myślę, że się skontaktujemy.
Pozdro.
P.S.
Z tego co poczytałem to na zlot za młody jestem, oczywiście na tym forum
A co do Finlandii na kiedy jest planowana i jaki budżecik?
Pozdro.
P.S.
Z tego co poczytałem to na zlot za młody jestem, oczywiście na tym forum
A co do Finlandii na kiedy jest planowana i jaki budżecik?
Dzieki:)
Witajcie!Dźwiedź pisze:Thompheus, - jak organizator powiada że się wpisuj to nie wypada odmówić
A przy okazji będzie możliwość obgadania tematu spływów.
Chwilkę byłem offline. Bardzo dziękuję Mikiemu za zaproszenie ale niestety moja ministra od organizacji czasu wolnego (czytaj małżowina) mogłaby nie strawić dwóch nieobecności w ciągu miesiąca.
Mam nadzieję, że puści mnie na spływ, gdzie moglibyśmy się poznać.
Znając życie o ile to byłoby możliwe to w ostatniej chwili mógłbym się pojawić , oczywiście po wcześniejszej akceptacji orgów.
Pozdrawiam.
..."Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz na co trafisz"...
Lekko podtresowałem i pozwolenstwo na spływ jest, a widzę,że siedzisz jeszcze przy necie więc zapytam o opcje noclegowe tzn. na hardcora czyli płachta i hamak czy też full wypas - namiocik? I jakie kulinaria preferujecie bo widzę, że boczusiem nie pogardzim.?:)Dźwiedź pisze:Żonke trza sobie wychować
Przybywaj gdzie możesz.
edit:
Swoją droga dobrze że żonka nie zalogowana na forum bo bym miał za te głupoty co wypisuję :-/
Jak widzę zapowiedzi na zlocik to zazdroszczę :diabel2:
..."Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz na co trafisz"...
- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
Thompheus, - zasadniczo tak kalkuluję spływ by w cenie był, na pierwszym noclegu, pieczony kurak ( kuraki ) faszerowany jabłkami.
Zasadniczo nie mam innego wyboru, bo gdybym go nie zrobił to stali bywalcy spływów by mnie upiekli za złamanie tradycji :->
W zwyczaju mamy że do żarełka każdy bierze co lubi a na noclegach zazwyczaj zrzucamy prowiant na wspólny stół i każdy robi to co potrafi najlepiej, szykuje żarełko ( z uwzględnieniem indywidualnych predyspozycji, np nie każdy wcina mięsko ), lub jeśli ma siłę to szykuje ognisko i miejsca do odpoczynku przy nim, lub po prostu znosi drwa na ogień itp itd.
Ci co olewali pozostałych i tylko przypłyneli by żerować na pracy innych już dawno nakarmili węgorze. icon_twisted
Noclegi według uznania, jako że bagażu nie nosisz na plecach tylko z Toba pływa to i składaną altankę mozna zabrać. Z racji zmęczenia spływowego ( zazwyczaj bardziej od wszelakich innych atrakcji niż wiosłowanie ) to preferujemy namioty ale i hamaki z mositierą bywały, jak i przy ognisku pod chmurką się spało.
Zasadniczo nie mam innego wyboru, bo gdybym go nie zrobił to stali bywalcy spływów by mnie upiekli za złamanie tradycji :->
W zwyczaju mamy że do żarełka każdy bierze co lubi a na noclegach zazwyczaj zrzucamy prowiant na wspólny stół i każdy robi to co potrafi najlepiej, szykuje żarełko ( z uwzględnieniem indywidualnych predyspozycji, np nie każdy wcina mięsko ), lub jeśli ma siłę to szykuje ognisko i miejsca do odpoczynku przy nim, lub po prostu znosi drwa na ogień itp itd.
Ci co olewali pozostałych i tylko przypłyneli by żerować na pracy innych już dawno nakarmili węgorze. icon_twisted
Noclegi według uznania, jako że bagażu nie nosisz na plecach tylko z Toba pływa to i składaną altankę mozna zabrać. Z racji zmęczenia spływowego ( zazwyczaj bardziej od wszelakich innych atrakcji niż wiosłowanie ) to preferujemy namioty ale i hamaki z mositierą bywały, jak i przy ognisku pod chmurką się spało.
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Dzięki za szybkie odpowiedzonko. Żeby Cię nie męczyć przed zlotem to po nim się odezwę aby sprawy transportu ustalić.( Jak Yodzie mi sie powiedziało - napisało), a robótek ręcznych się nie boję bo odcisków już mi nie przybywa .
pozdrawiam miłej zabawy życzę i w poniedziałek na prva się odezwę aby się skontaktować.
[ Dodano: 2015-04-20, 23:08 ]
Witaj!
Mam nadzieję, że już odsapnąłeś po zlocie. Czy mógłbyś podać jakieś szczegóły gdzie i kiedy miałbym się stawić we Wrocku?
Pozdrawiam.
[ Dodano: 2015-04-20, 23:10 ]
Witaj!
Czy mógłbyś podać jakieś szczegóły kiedy i gdzie się mam stawić we Wrocku?
pozdrawiam
pozdrawiam miłej zabawy życzę i w poniedziałek na prva się odezwę aby się skontaktować.
[ Dodano: 2015-04-20, 23:08 ]
Witaj!
Mam nadzieję, że już odsapnąłeś po zlocie. Czy mógłbyś podać jakieś szczegóły gdzie i kiedy miałbym się stawić we Wrocku?
Pozdrawiam.
[ Dodano: 2015-04-20, 23:10 ]
Witaj!
Czy mógłbyś podać jakieś szczegóły kiedy i gdzie się mam stawić we Wrocku?
pozdrawiam
..."Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz na co trafisz"...
- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
Thompheus, - dokładna godzinka to jeszcze do ustalenia - zależnie jak kto kończy pracę / szkołę.
Myślę że gdzieś tak w okolicach 17-tej, ale to jeszcze do ewentualnych poprawek. Miejsce - pewnie najwygodniej będzie jak Cię przejmiemy z dworca byś się nie tułał po mieście - zależnie czym dotrzesz do Wrocławia.
Zasadniczo ja też do Wrocka jadę golfikiem i tu przesiadamy się do busika kolegi Michała i już razem wesołą gromadką toczymy się do Nowej Korytnicy.
Na priw wysyłam Ci nr tel. do siebie.
Jak kto jeszcze planuje dołączyć do spływu - to zostały trzy dni.
Myślę że gdzieś tak w okolicach 17-tej, ale to jeszcze do ewentualnych poprawek. Miejsce - pewnie najwygodniej będzie jak Cię przejmiemy z dworca byś się nie tułał po mieście - zależnie czym dotrzesz do Wrocławia.
Zasadniczo ja też do Wrocka jadę golfikiem i tu przesiadamy się do busika kolegi Michała i już razem wesołą gromadką toczymy się do Nowej Korytnicy.
Na priw wysyłam Ci nr tel. do siebie.
Jak kto jeszcze planuje dołączyć do spływu - to zostały trzy dni.
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Ilu nas będzie?
Takie pytanko ad hoc ?Jak w temacie.
..."Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz na co trafisz"...