Jakieś trzy lata temu zakupiłem plecak Wolwerine 32. Już po zakupie stwierdziłem małą dziurkę w taśmie suwaka i nadtopione zęby suwaka. Ale na tamten czas wszystko działało wyśmienicie a mi szykował się wyjazd do Hakasa więc postanowiłem wstrzymać się z reklamacją. Po spotkaniu z Hakasem i krótkiej rozmowie w której gloryfikował markę "ARIZZON", postanowiłem wstrzymać się z reklamacją, no bo przecież skoro działa i nic się nie dzieje to nie ma problemu. Dodatkowo Hakas zapewniał, że nawet po latach wymienią ten suwak w ramach gwarancji.
Niestety dzisiaj w nocy podczas poszukiwań suwak nie wytrzymał naporu zestawu tlenowego i się rozszedł. Po powrocie do domu napisałem do ARIZZONA z opisem sytuacji, po czym dostałem informację że nie mogą uwzględnić reklamacji bo to nie jest możliwe aby plecak z tak uszkodzonym suwakiem funkcjonował przez trzy lata??? (Śmieszne bo to ponoć najwytrzymalsze plecaki na rynku? Pracownik firmy sam zaprzecza temu co twierdzą o swoich wyrobach). Powiem szczerze, że sam jestem zdziwiony że ten suwak tyle wytrzymał... Jeszcze bardziej zdziwiła mnie odmowa uwzględnienia reklamacji przez firmę ARIZZON. Powodem było zarzucenie mi kłamstwa w sprawie tego uszkodzenia. Przecież sam sobie siedzę czasami i dziurawię sprzęt :566: Pracownik firmy ARIZZON nie potrafi zrozumieć, że niektórzy ludzie nigdy nie kłamią, oczywiście jak chcą mogą zapytać Hakasa. On potwierdzi moją wersję z dziurką od nowości!!!
Na zakończenie dodam tylko, że podobną sytuację miałem z plecakiem JANYSPORT PWD 75 z tym tylko, że w wyniku mojej nieuwagi złamałem klamry w kieszeni górnej plecaka. Po kontakcie telefonicznym firma JANYSPORT zaproponowała naprawę, a że byłem w okolicy to podrzuciłem tę klapę. Ku mojemu zdziwieniu wymieniono klamry na nowe na koszt producenta bo jak mi powiedział Paweł Janyst "te klamry nie miały prawa pęknąć"... No co klasa to klasa!
Szkoda mi tylko Hakasa bo strasznie zachwalał tę firmę i ich podejście do klienta, a teraz musiał wysłuchać moich żali...
Takie oto przemyślenia, wygenerowałem w dniu dzisiejszym...
Dodam tylko, że zabrałem wolwerina na poszukiwania z racji na wygodę, są lepsze niż plecaki służbowe, typowo medyczne. Niestety ten zastaw tlenowy go dobił, co się rozumie bo to nie była leciutka butla aluminiowa tylko ciężka stalowa butla icon_twisted
No cóż to też trochę moja wina. Trzeba było od razu reklamować, wtedy pewnie by mi uwierzyli, a nie wierzyć opiniom pochwalnym...
gwarancja na plecaki wolwerine 32
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
gwarancja na plecaki wolwerine 32
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Widocznie jest to jakaś wada seryjna bo ja też mam lekko nadtopiony ząb suwaka w swoim egzemplarzu. Nie reklamowałem go z podobnych przyczyn - wszystko działało jak należy. Całe szczęście, że nadal działa.
Dodam jeszcze, że po około roku zaczęła schodzić wodoodporna powłoka wewnętrzna. Wiem, że od deszczu chroni głównie załączony pokrowiec, no ale żeby w tak "wytrzymałym" plecaku po roku już coś się działo? Szkoda, że już na gwarancji nie przyjmą :-/
Dodam jeszcze, że po około roku zaczęła schodzić wodoodporna powłoka wewnętrzna. Wiem, że od deszczu chroni głównie załączony pokrowiec, no ale żeby w tak "wytrzymałym" plecaku po roku już coś się działo? Szkoda, że już na gwarancji nie przyjmą :-/
“All good things are wild and free.” Henry David Thoreau
Myślę, że tak samo jak Ty jakieś trzy lata temu. Niestety nie mam możliwości dokładnego sprawdzenia. Wydaje mi się, że jest to nowa wersja. Widziałem inne starsze wolveriny i trochę się różniły od mojego.
Ten nadtopiony ząb jest z lewej strony suwaka patrząc od pleców. U Ciebie podobnie?
Ten nadtopiony ząb jest z lewej strony suwaka patrząc od pleców. U Ciebie podobnie?
Zamierzasz pisać jeszcze do Arizzona?maly pisze:Dzięki Kalyk3 za info na pewno się przyda
“All good things are wild and free.” Henry David Thoreau
Tak bardziej z lewej. ARIZZON zaproponował mi wymianę suwaka na nowy w cenie 30zł + koszty przesyłki myślę, że to się nie opłaca bo jak zaniosę do szewca to mi wszyje taki sam zamek YKK za dwie dychy!!!
Przykre że tak zostałem potraktowany, jak jakiś kłamca i wyłudzacz... To taka nagroda na naganianie im klientów!!! Od kiedy zakupiłem ten plecak polecam go wszystkim znajomym, którzy szukają odpornego i wygodnego plecaka...
ZAWIODŁEM SIĘ!!! :-/
Przykre że tak zostałem potraktowany, jak jakiś kłamca i wyłudzacz... To taka nagroda na naganianie im klientów!!! Od kiedy zakupiłem ten plecak polecam go wszystkim znajomym, którzy szukają odpornego i wygodnego plecaka...
ZAWIODŁEM SIĘ!!! :-/
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Ja zastanawiałem się od razu od nad plecakiem od Wisporta. Ale Hakas namówił mnie na Wolwerine (czego nie żałuje pomimo obecnej przygody z reklamacją), poza tym w tamtym okresie Wisport nie miał zbyt bogatej oferty, a to co mieli niezbyt mi się podobało. Obecnie chętnie bym wymienił Wolwerina na coś z Wisporta Większy wybór, dostępność kolorów a czy wisport czy wolwerine to i tak jeden pies, wykonanie przecież to samo...
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Szkoda strzępić język... Plecak już poszedł do ludzi po naprawie na własną rękę. To bardzo subiektywne odczucie ale po tym jak pracownicy Makato tak mnie potraktowali nie mogłem patrzeć na ten plecak! Teraz używam Wisporta i jestem zadowolony.
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!