Kuchnia polowa
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Kuchnia polowa
Jaki model kuchni polowej preferujecie najbardziej? Ja na pojedynczych ogniskach naczynia wstawiam wprost do ognia lub żaru a w miejscówkach, na których biwakuję dłużej niż jedno ognisko zaczynam konstruować mniej lub bardziej wymyślne konstrukcje.
Bardzo spodobał mi się ten oto wariant - http://www.magellan-explorers.org.uk/gr ... ndom11.jpg na kociołki z pałąkiem.
Bardzo spodobał mi się ten oto wariant - http://www.magellan-explorers.org.uk/gr ... ndom11.jpg na kociołki z pałąkiem.
- Młody
- Posty: 897
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
A ja tam preferuję tradycyjne ognicho i zawieszanie menażki nad nim kiedyś też wstawiałem do żaru ale po kilu częściowo zgaszonych ogniskach przez wodę która wylała się z menażki zrezygnowałem z tego sposobu i zawieszam spokojnie nad ogniskiem i mogę zająć się innymi czynnościami niż pilnowanie wody która może się wylać
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- Doczu
- Posty: 1284
- Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
- Lokalizacja: Pinecity
- Tytuł użytkownika: Litewski Cham
- Płeć:
Fredi i ta konstrukcja utrzyma 5L kociołek ? Tzn nie chodzi mi o samo ramię a o element "regulacyjny" wysokośc nad ogniem. Ja kiepsko to widzę. Nie wytrzyma końcówka ramienia rusztu. No chyba że będzie wieszany pusty kociołek. Wogóle nie widzę mieszania w kociołku przy takiej konstrukcji.
Zresztą jestem zwolennikiem prostych rozwiązań (raczej z lenistwa), a tu juz trochę dużo kombinowania.
Prościej byłoby zrobić ruszt poziomy z 2 podpórkami i zawiesić na nim oba naczynia.
Zresztą jestem zwolennikiem prostych rozwiązań (raczej z lenistwa), a tu juz trochę dużo kombinowania.
Prościej byłoby zrobić ruszt poziomy z 2 podpórkami i zawiesić na nim oba naczynia.
ja póki co z racji posiadania olbrzymiej antyzgrabnej typowej menażki harcerskiej do tej pory zawsze poprostu kładłem ją na kłody. Ostatnio wykorzystałem żulską puszkę po brzoskwiniach. Wtedy akurat gotowałem w dakota fire hole więc nie było żadnej specjalnej konstrukcji- tylko jeden patyk. Natomiast sama puszka przypadła mi do gustu i chyba się na nią przerzucę na stałe
Ja na takiej konstrukcji już nie raz gotowałem na wypadach do lasu. Choć nie wieszałem kociołka większego niż 2,5l to nie miałem problemu ze stabilnością i niezawodnością tej konstrukcji. Trzeba tu pokreślić ze duże znaczenia ma wykonanie elementów "wieszaka". Jeśli wszystko staranie wykonasz to nie ma również problemu z mieszaniem w kociołku podczas gotowania.
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
Doczu: sam się zastanawiałem...i okazało się, że najlepiej jest spróbować .
5 Litrowy kociołek pełen wody, zawisł na konstrukcji zbudowanej z gałązek brzozowych...
fotka zrobiona na szybko...ale na szczęście się zachowała
później jeszcze zrobiłem jedno nacięcie na górze wieszaka, i podniosłem kociołek o dobre 10 cm , natomiast skróciłem wieszak od dołu (kiepsko były wykonane zawieszki).
a to już na Łuczajowych warsztatach, gdzie wstąpiłem gościnnie podczas wędrówki po beskidzie niskim :
Naprawdę fajna i stabilna konstrukcja.
5 Litrowy kociołek pełen wody, zawisł na konstrukcji zbudowanej z gałązek brzozowych...
fotka zrobiona na szybko...ale na szczęście się zachowała
później jeszcze zrobiłem jedno nacięcie na górze wieszaka, i podniosłem kociołek o dobre 10 cm , natomiast skróciłem wieszak od dołu (kiepsko były wykonane zawieszki).
a to już na Łuczajowych warsztatach, gdzie wstąpiłem gościnnie podczas wędrówki po beskidzie niskim :
Naprawdę fajna i stabilna konstrukcja.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
- Parthagas
- Posty: 798
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Efektownie może to i wygląda, ale jeden nieuważny ruch, np. podczas rąbania drewna, gałąź spadająca z drzewa, zawadzenie nogą podczas podkładania do ogniska i... było sobie kilka litrów wody. Moim zdaniem przekombinowane. Osobiście wykonałbym coś takiego (stabilniejsze i mniej roboty, trzeba znaleźć jednak odpowiednio ukształtowane badyle):
Wolę jednak stawiać naczynia na kamieniach lub kłodach.
Wolę jednak stawiać naczynia na kamieniach lub kłodach.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
faktem jest, że lepiej gdy pionowa podstawa jest rozwidlona....bo inaczej może się zdarzyć tak jak mówisz Parthagas, chociaż przy dużym ciężarze...nie tak łatwo to przewrócić, bo nachylone ramię jest dociążane przez kociołek, a z drugiej strony wbite w ziemie.
Innego wieczora, gdy na miejscu noclegowym był dookoła ogniska krąg z dużych kamieni - poszedłem na łatwizne i użyłem tylko jednego kija....dzięki temu łatwo można było manewrować i przesuwać kociołek/ zdejmować z ognia....a zawieszony nawet na samym końcu idealnie wisiał tuż nad ogniem
Innego wieczora, gdy na miejscu noclegowym był dookoła ogniska krąg z dużych kamieni - poszedłem na łatwizne i użyłem tylko jednego kija....dzięki temu łatwo można było manewrować i przesuwać kociołek/ zdejmować z ognia....a zawieszony nawet na samym końcu idealnie wisiał tuż nad ogniem
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Grubsze ramię i wytrzyma wszystko. Niuans polega na precyzji wykonania a im częściej będziesz praktykować tym łatwiej Ci pójdzie. Kuchnia huculska (patent stosowany w paleniskach w bacówkach) posiada trochę podobne rowiącania i od wieków funkcjonuje.Doczu pisze:Ja kiepsko to widzę. Nie wytrzyma końcówka ramienia rusztu. No chyba że będzie wieszany pusty kociołek. Wogóle nie widzę mieszania w kociołku przy takiej konstrukcji.
Zresztą jestem zwolennikiem prostych rozwiązań (raczej z lenistwa), a tu juz trochę dużo kombinowania.
Prościej byłoby zrobić ruszt poziomy z 2 podpórkami i zawiesić na nim oba naczynia.
- Doczu
- Posty: 1284
- Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
- Lokalizacja: Pinecity
- Tytuł użytkownika: Litewski Cham
- Płeć:
Wow. Przyznam że jestem pod wrażeniem. Może kiedyś się skuszę na sprobowanie, choć jestem zwolennikiem rozwiązań prostych :pFredi pisze:Doczu: sam się zastanawiałem...i okazało się, że najlepiej jest spróbować
Najcześciej 2 kamienie czy 3 widełki i pałąk starczały mi.
Niebawem wrzucę foto jak ja się bawiłem wczoraj i dziś.
wkleje moj opis z tacticala:
"Wykorzystałem projekt kuchenki opartej o suszarke do sztućców z ikei. Dobrze się spisuje gotując wode, jednak chciałem poszerzyc możliwości o prosty grill. Skontruowalem go wykorzystując 5 odcinkow drutu roznej grubości.
Stelaz stanowia dwa odcinki grubosci ok. 2-3 mm, długości ok. 36 cm (3+10+10+10+3), poprzeczki grubości ok. 1mm, długości ok. 15 cm (1,5+12+1,5).
Odpowiednio wygięte i polaczone stanowia stabilna konstrukcje.
Pokrowiec to odcięty kawalek nogawki z brytyjskich spodni lightweight, mieszczący także przybory do rozniecania ognia i 0,5l kubek".
W toku eksploatacji powiekszylem otwor na drewno, zmienilem kubek na 0,75l (11 cm srednicy) i czesciej uzywam do gotowania niz grillowania. Podobno takie suszarki mozna tez dostac w Black, Red, White i Tesco, ale tych informacji nie weryfikowalem.
"Wykorzystałem projekt kuchenki opartej o suszarke do sztućców z ikei. Dobrze się spisuje gotując wode, jednak chciałem poszerzyc możliwości o prosty grill. Skontruowalem go wykorzystując 5 odcinkow drutu roznej grubości.
Stelaz stanowia dwa odcinki grubosci ok. 2-3 mm, długości ok. 36 cm (3+10+10+10+3), poprzeczki grubości ok. 1mm, długości ok. 15 cm (1,5+12+1,5).
Odpowiednio wygięte i polaczone stanowia stabilna konstrukcje.
Pokrowiec to odcięty kawalek nogawki z brytyjskich spodni lightweight, mieszczący także przybory do rozniecania ognia i 0,5l kubek".
W toku eksploatacji powiekszylem otwor na drewno, zmienilem kubek na 0,75l (11 cm srednicy) i czesciej uzywam do gotowania niz grillowania. Podobno takie suszarki mozna tez dostac w Black, Red, White i Tesco, ale tych informacji nie weryfikowalem.
- Stalker
- Posty: 175
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 22:05
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: Samotnik
- Płeć:
Świetne i proste rozwiązanie. Nie widzę przeszkód, by możnabyło wykorzystać jako bazę puszkę po ananasach, brzoskwiniach ( lub inną podobnych gabarytów i pojemności ), wszakże to niewielki problem nawiercić dostateczną liczbę otworów i wyciąć fragmenty ścianek za pomocą ogólnie dostępnych narzędzi.
Bezdyskusyjnie takie rozwiązania pozwalają uniknąć konieczności rozpalania ogniska w terenie, szczególnie gdy mamy do czynienia z lasem i bardzo suchą ściółką, która jak wiecie potrafi powoli żarzyć się pod powierzchnią i zostawiać sporą "ranę" w dywanie mchów i porostów.
Bezdyskusyjnie takie rozwiązania pozwalają uniknąć konieczności rozpalania ogniska w terenie, szczególnie gdy mamy do czynienia z lasem i bardzo suchą ściółką, która jak wiecie potrafi powoli żarzyć się pod powierzchnią i zostawiać sporą "ranę" w dywanie mchów i porostów.
- Modlisz się? - pytam - Módl się - mówię - módl! Im dalej w Strefę, tym bliżej do nieba...
- Co? - pyta, bo nie dosłyszał...
- Co? - pyta, bo nie dosłyszał...
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
Jak najbardziej można budżetowo z puszki. Nieskromnie podlinkuję temat przeze mnie założony
viewtopic.php?t=147&postdays=0&postorder=asc&start=0
Dodam tylko, że po serii testów nie do końca zgadzam się własną opinią wyrażoną w ostatnim poście ww tematu
viewtopic.php?t=147&postdays=0&postorder=asc&start=0
Dodam tylko, że po serii testów nie do końca zgadzam się własną opinią wyrażoną w ostatnim poście ww tematu
odradzalbym puszke po ananasach etc, ciensza tym samym podatniejsza na uszkodzenia, o wiele szybciej rdzewieje no i trzeba wiercic
Wielka wyprz... viewtopic.php?p=52968#52968
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
Zgoda ale to nie istotne- jak się wgniecie to łatwo naprostować.tomasz pisze:ciensza tym samym podatniejsza na uszkodzenia
Zgoda, ale też nie uważam żeby był to wielki problem- bardziej estetyczny niż użytkowy.tomasz pisze:o wiele szybciej rdzewieje
Nie trzeba- wystarczy odpowiedni gwóźdź i młotek.tomasz pisze:no i trzeba wiercic
Tak czy inaczej kuchenka jest fajna. Taka z Ikei to "Hobo Stove Delux"
nierdzewka ktora stosowana zgodnie z przeznaczeniem faktycznie nie rdzewieje,ale w polaczeniu z ogniem pojawiaja sie naloty na powierzchni
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30011832
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30011832
Wielka wyprz... viewtopic.php?p=52968#52968