Kanu czy kajak
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Zirkau, o rany! Rano wstaję, a Ty mi takie wzruszenie gotujesz! To pierwsze zdjęcie. Na pierwszym planie moje Cree (teraz śmiga pod Parthagasem, pierwsze pływadło, i pierwszy Zlot Canu Dzięki
boshmen, może zamiast kupowania tych wynalazków, poszukaj dobrej używki na Allegro? Celuj w Old Town! Old Town w świecie canoe, to jak stary mercedes beczka w auto-motoryzacji.
Obecnie na allegro jest oferowana nówka Old Town Sarnac 156 za 3KPLN. Ja bym poczekał, odłożył, i kupił Old Town. Szczególnie, że zrobiony w technologi kanapki.
Zapytaj też na Forum Kanu. Tam może ktoś coś fajnego sprzedaje.
Te "rekreacyjne szkła", które sprzedają w sklepach internetowych to się nie nadaje do poważniejszego zastosowania. Kanu/kajaki "Sit-on-top" jak ten w barwach ochronnych tym bardziej nie da rady jako łódka do wędkowania. Sit-On-Top to nie to samo co siedzenie w kadłubie.
Powodzenia, i pytaj dalej.
boshmen, może zamiast kupowania tych wynalazków, poszukaj dobrej używki na Allegro? Celuj w Old Town! Old Town w świecie canoe, to jak stary mercedes beczka w auto-motoryzacji.
Obecnie na allegro jest oferowana nówka Old Town Sarnac 156 za 3KPLN. Ja bym poczekał, odłożył, i kupił Old Town. Szczególnie, że zrobiony w technologi kanapki.
Zapytaj też na Forum Kanu. Tam może ktoś coś fajnego sprzedaje.
Te "rekreacyjne szkła", które sprzedają w sklepach internetowych to się nie nadaje do poważniejszego zastosowania. Kanu/kajaki "Sit-on-top" jak ten w barwach ochronnych tym bardziej nie da rady jako łódka do wędkowania. Sit-On-Top to nie to samo co siedzenie w kadłubie.
Powodzenia, i pytaj dalej.
F..k it, I'll Do It Myself!
@puchalsw a jakie canoe było by jako ww golf 4 bo mam i nie narzekam Ogólnie mi się nie spieszy , myślę o tym od tamtego roku
p.s przydał by się przycisk ''nie pomógł , a nawet zaszkodził'' strasznie mnie denerwuje Zirkau bo co się na coś napalę to on mówi bee ,to linia lub dno mu się nie podoba a swoje to sprzedał Pozdrawiam.
p.s przydał by się przycisk ''nie pomógł , a nawet zaszkodził'' strasznie mnie denerwuje Zirkau bo co się na coś napalę to on mówi bee ,to linia lub dno mu się nie podoba a swoje to sprzedał Pozdrawiam.
- borsukwacław
- Posty: 311
- Rejestracja: 12 lis 2010, 17:58
- Lokalizacja: Pomorze
- Płeć:
- borsukwacław
- Posty: 311
- Rejestracja: 12 lis 2010, 17:58
- Lokalizacja: Pomorze
- Płeć:
Bo są. tyle że produkują Oni w szkle, na żywicach a nie w polietylenie. Polietylenowe sprzedają gdy wcześniej kupią
jeśli Ci się tak mocno nie śpieszy, to zaplanuj sobie jakieś 2-3 weekendy i znajdź wypożyczalnię, rzeczkę lub jezioro i udaj się na spływ, choćby 2-3h na wodzie. A może do któryś forumowych kanadyjkarzy będziesz miał blisko i porównasz "namacalnie" różnice i wówczas zdecydujesz?
Rainbow czy Old Town to taki VW
jeśli Ci się tak mocno nie śpieszy, to zaplanuj sobie jakieś 2-3 weekendy i znajdź wypożyczalnię, rzeczkę lub jezioro i udaj się na spływ, choćby 2-3h na wodzie. A może do któryś forumowych kanadyjkarzy będziesz miał blisko i porównasz "namacalnie" różnice i wówczas zdecydujesz?
Rainbow czy Old Town to taki VW
Wypożyczalnię kajaków to mam u siebie w wiosce poprzedniego lata miałem zamiar wypożyczyć i popływać ,ale jakoś się odwlekło :-/ szkoda że canoe nie mają ,chociaż w innej wypożyczalni nad jeziorem Ełk widziałem ,ale ludziska pływają tym z wiosłami kajakowymi i bez ławeczek. A co powiesz o kajakach? masz jakieś doświadczenie? jaki lepszy , z małym czy dużym kokpitem? np: http://kajaki.nadbugiem.pl/nasz-sprzet/ lub http://allegro.pl/aquarius-traper-kajak ... 12935.html albo ''producent'' 5km. ode mnie http://maister.pl/sklep/kajak-sprinter- ... ko-polski/
Wielkość kokpitu dobieramy do wielkości swojej d..y.
Do celów sportowych i turystyki lepszy z zamkniętym kokpitem i jedynka.
Do rekreacji, wędkarstwa lepszy z otwartym kokpitem, który zapewni dużo miejsca.
Łódki (kajaki, canoe) z płaskim, szerokim dnem są stabilne na przechyły boczne (zaleta na spokojnej wodzie).
Te z obłym dnem, wymagają pewnej wprawy w pływaniu nimi (nieprzyjemne wrażenie kołysania, ale za to na fali, szczególnie bocznej, te łódki są stabilniejsze bo łatwiej utrzymać "pion").
Bardzo długie są szybkie, dobre na otwarte akweny - duże rzeki, jeziora, morze (morskie wymagają ponadto podniesionego dziobu i rufy do wchodzenia na falę. Przydaje się to też na dużych jeziorach, rzekach gdzie też spora fala).
Do manewrowania na mniejszych rzeczkach lepsze sa krótsze - łatwiej manewrować, bardziej zwrotne).
Nie wspominając już o dedykowanych sprzętach.
Do celów sportowych i turystyki lepszy z zamkniętym kokpitem i jedynka.
Do rekreacji, wędkarstwa lepszy z otwartym kokpitem, który zapewni dużo miejsca.
Łódki (kajaki, canoe) z płaskim, szerokim dnem są stabilne na przechyły boczne (zaleta na spokojnej wodzie).
Te z obłym dnem, wymagają pewnej wprawy w pływaniu nimi (nieprzyjemne wrażenie kołysania, ale za to na fali, szczególnie bocznej, te łódki są stabilniejsze bo łatwiej utrzymać "pion").
Bardzo długie są szybkie, dobre na otwarte akweny - duże rzeki, jeziora, morze (morskie wymagają ponadto podniesionego dziobu i rufy do wchodzenia na falę. Przydaje się to też na dużych jeziorach, rzekach gdzie też spora fala).
Do manewrowania na mniejszych rzeczkach lepsze sa krótsze - łatwiej manewrować, bardziej zwrotne).
Nie wspominając już o dedykowanych sprzętach.
Drobna uwaga w sprawie "promocji" w decathlonie, nie ma i raczej nie będzie tego kanu w tej cenie, bo to nie promocja a zwykła reklamowa ściema. Co jakiś czas robią takie numery. Towar niedostępny przez internet, w sklepach też go nie ma - co zresztą można na ich stronie sprawdzić.
ForumWodne.pl - Fani przygód wodnych i wszystkiego czym da się pływać.
A takie coś z Augustowa? : http://darekco.eu/wioslowe_kajak_1_478.html
Edyta: napisałem do nich rano - materiał to laminat cena 3tys.netto i przesłali 3focie , które nic mi nie rozjaśniły w głowie wychodzi na to że to canoe ma dwa yoki( niewiem czy dobrze to napisałem , chodzi o nosidła) i czy te siedzenia dobrze są zamontowane? Pozdrawiam.
http://zapodaj.net/c883972b23588.jpg.html
http://zapodaj.net/0850bc5ff64be.jpg.html
http://zapodaj.net/dd7cbe52f9046.jpg.html
Edyta: napisałem do nich rano - materiał to laminat cena 3tys.netto i przesłali 3focie , które nic mi nie rozjaśniły w głowie wychodzi na to że to canoe ma dwa yoki( niewiem czy dobrze to napisałem , chodzi o nosidła) i czy te siedzenia dobrze są zamontowane? Pozdrawiam.
http://zapodaj.net/c883972b23588.jpg.html
http://zapodaj.net/0850bc5ff64be.jpg.html
http://zapodaj.net/dd7cbe52f9046.jpg.html
- borsukwacław
- Posty: 311
- Rejestracja: 12 lis 2010, 17:58
- Lokalizacja: Pomorze
- Płeć:
Witam !
Wygląda na to że kanu ma jedną ławeczkę i że to poprostu jedynka
3 koła za jedynkę w laminacie :-/ wolałbym dołożyć i zanabyć Old Town Pack-a , albo za mniej jak połowę kupić szklaka ze Spoil-Lamu bardzo ładnego zresztą Prospectorka
Pzdr.
Wygląda na to że kanu ma jedną ławeczkę i że to poprostu jedynka
3 koła za jedynkę w laminacie :-/ wolałbym dołożyć i zanabyć Old Town Pack-a , albo za mniej jak połowę kupić szklaka ze Spoil-Lamu bardzo ładnego zresztą Prospectorka
Pzdr.
Oszczędzaj wodę , pij....Whisky .
Pomorska Grupa Knives
Pomorska Grupa Knives
W dwie osoby wygodnie, ale i samemu dasz radę.
Prędkość - do 90 km/h, choć znam takich co i trochę szybciej też potrafią
Ja swoje kanu przypinam nie tylko pasami do bagażnika, ale pasami stabilizuje dziób i rufę o zaczepy do holowania.
To brzydactwo jest z polietylenu. Polietylen się ceni. A czy towar wart zakupu? to wychodzi w praniu, bo polietylen polietylenowi nie jest równy.
Wiosło. Tak, wstępnie dobiera się do wzrostu - ma sięgać do brody. Jak nabierzesz wprawy zaczniesz dobierać uwzględniając także inne czynniki:
- wysokość siedziska
- długość pióra
itp.
Na początek ze standardowym, różnice nie są tak zauważalne. Ważniejsze będzie technika pływania, byś nie musiał przekładać wiosła co chwila z lewej na prawą, tylko dostojnie sunął wiosłując tylko z jednej strony. A przekładasz na drugą, bo tak Ci się podoba , i wiosłujesz dalej, tyle że już z drugiej strony.
Prędkość - do 90 km/h, choć znam takich co i trochę szybciej też potrafią
Ja swoje kanu przypinam nie tylko pasami do bagażnika, ale pasami stabilizuje dziób i rufę o zaczepy do holowania.
To brzydactwo jest z polietylenu. Polietylen się ceni. A czy towar wart zakupu? to wychodzi w praniu, bo polietylen polietylenowi nie jest równy.
Wiosło. Tak, wstępnie dobiera się do wzrostu - ma sięgać do brody. Jak nabierzesz wprawy zaczniesz dobierać uwzględniając także inne czynniki:
- wysokość siedziska
- długość pióra
itp.
Na początek ze standardowym, różnice nie są tak zauważalne. Ważniejsze będzie technika pływania, byś nie musiał przekładać wiosła co chwila z lewej na prawą, tylko dostojnie sunął wiosłując tylko z jednej strony. A przekładasz na drugą, bo tak Ci się podoba , i wiosłujesz dalej, tyle że już z drugiej strony.
Bo ja się mentalnie kanadyjki nie pozbyłem
A w kwestii wiosła: tu jak najbardziej poważnie. Ma sięgać od ziemi do twojej brody, a dla szlakowego do pachy.
długość drążka winna być taka, że jak uniesiesz wiosło nad głowę, to jedna dłoń na rękojeści a druga tuż przy piórze, to powinieneś mieć swobodny kąt prosty w łokciach.
Pióro najczęściej ma długość ok 60 cm.
Zawodnicy lubią nawet ciut dłuższe (podobnie z kijkami do nart biegowych - sportowe są dluższe niż turystyczne).
A w kwestii wiosła: tu jak najbardziej poważnie. Ma sięgać od ziemi do twojej brody, a dla szlakowego do pachy.
długość drążka winna być taka, że jak uniesiesz wiosło nad głowę, to jedna dłoń na rękojeści a druga tuż przy piórze, to powinieneś mieć swobodny kąt prosty w łokciach.
Pióro najczęściej ma długość ok 60 cm.
Zawodnicy lubią nawet ciut dłuższe (podobnie z kijkami do nart biegowych - sportowe są dluższe niż turystyczne).
Blambek, grzeczniej proszę. Nikt nie musi mówić. Przejdź się do najbliższego sklepu i przekonasz się, że wiosła z półki budżetowej posiadają w tym względzie klasyczne proporcje.
Tam przeciętna długość pióra ma 40-60 cm w przypadku pagaja do osoby dorosłej.
Początkującymi chcesz zrobić wykład z doboru wiosła uwzględniając:
- długość pióra
- długość drążka
- kształtu uchwytu,
- wysokości ławki/siedzenia
- głębokości
- rodzaju dna (piaszczyste, kamieniste, muliste itp)
- siły wioślarza
- etc. ?
Tam przeciętna długość pióra ma 40-60 cm w przypadku pagaja do osoby dorosłej.
Początkującymi chcesz zrobić wykład z doboru wiosła uwzględniając:
- długość pióra
- długość drążka
- kształtu uchwytu,
- wysokości ławki/siedzenia
- głębokości
- rodzaju dna (piaszczyste, kamieniste, muliste itp)
- siły wioślarza
- etc. ?
- Parthagas
- Posty: 812
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Pływanie w tym wynalazku przypomina pływanie w trumnie, ale przynajmniej pickupa ma fajnego.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Hihihahaha. Dobierasz, dobierasz a podczas pływania i tak samo wychodzi
Czasem potrzeba dobrać coś bardziej stylowego niż praktycznego. Każdy z nas się troszkę różni, choćby siłą, wytrzymałością, techniką pływania. Niezależnie ile by nie napisano o wiosłach, to dopiero częsta praktyka pozwala nam określić swoje rzeczywiste potrzeby. Nie da się wiosła dobrać wg suchych danych. To trzeba czuć.
Wówczas dopiero warto zrobić się wybrednym, gdy wiadomo jak pracuje.
np. ja osobiście gdy mam wybierać, to zdecydowanie wole uchwyt typu "T" zamiast "gruszki", tak popularnej w wiosłach drewnianych.
Zwykle na początku nie doceni się wiosła (chyba że zupełnie zostało źle dobrane, szczególne na długość).
Im lżejsze, tym lepiej, ale przecież nie można lekceważyć wytrzymałości bo skończy się tak:
Czasem potrzeba dobrać coś bardziej stylowego niż praktycznego. Każdy z nas się troszkę różni, choćby siłą, wytrzymałością, techniką pływania. Niezależnie ile by nie napisano o wiosłach, to dopiero częsta praktyka pozwala nam określić swoje rzeczywiste potrzeby. Nie da się wiosła dobrać wg suchych danych. To trzeba czuć.
Wówczas dopiero warto zrobić się wybrednym, gdy wiadomo jak pracuje.
np. ja osobiście gdy mam wybierać, to zdecydowanie wole uchwyt typu "T" zamiast "gruszki", tak popularnej w wiosłach drewnianych.
Zwykle na początku nie doceni się wiosła (chyba że zupełnie zostało źle dobrane, szczególne na długość).
Im lżejsze, tym lepiej, ale przecież nie można lekceważyć wytrzymałości bo skończy się tak:
szerokość wózka zależna od szerokości łódki. Gotowca dostaniesz w cenie od 200 zł. Kółka w tym są najdroższe.
Łódka lepiej symetryczna. Zamiast środkowej rozpórki może byc oczywiście dodatkowe siedzenie.
Gdy płyniesz samotnie, siedzisz na siedzisku szlakowego (bliżej środka niż siedzisko sternika). Ogólnie, łódka podczas płynięcia musi być tak wytrymowana, że minimalnie większy ciężar winien być na tyle - wtedy to ty sterujesz a nie łódka Tobą.
Podczas pływania solo, będąc na siedzisku sternika masz niedociążony dziób. Wówczas albo siadasz bliżej środka (wygodnie wówczas korzystać z ławeczki szlakowego, tylko siedząc odwrotnie lub dorzucić bagaże na dziób).
Kształt dna - bardziej obły niż płaskie, choć płaskie to dużo większa stabilność początkowa.
Kil - jeśli zamierzasz pływać po jeziorach, to z kilem warto. Jeśli rzeki, to kil zaczyna być przeszkodą. ( jak wiadomo ruch opisuje się teorią względności. I tak jest tutaj. Tyle że na stojącej wodzie siły działają na część nadwodną głownie np. poprzez wiatr, tak na płynącej bardziej na część podwodną czyli kil. Co z tego wynika? Trudności lub ich względny brak, w manewrowaniu łodzią).
Zasada: kil pomaga utrzymać kierunek płynięcia? Znaczy się trzeba więcej wysiłku wiosłem, by skręcać
Brak kilu - łatwość skrętu. Znaczy się trudniej utrzymać kierunek płynięcia.
Pytanie z kilem czy bez, to jak na forum surwiwalowym - jaki nóż do lasu
Łódka lepiej symetryczna. Zamiast środkowej rozpórki może byc oczywiście dodatkowe siedzenie.
Gdy płyniesz samotnie, siedzisz na siedzisku szlakowego (bliżej środka niż siedzisko sternika). Ogólnie, łódka podczas płynięcia musi być tak wytrymowana, że minimalnie większy ciężar winien być na tyle - wtedy to ty sterujesz a nie łódka Tobą.
Podczas pływania solo, będąc na siedzisku sternika masz niedociążony dziób. Wówczas albo siadasz bliżej środka (wygodnie wówczas korzystać z ławeczki szlakowego, tylko siedząc odwrotnie lub dorzucić bagaże na dziób).
Kształt dna - bardziej obły niż płaskie, choć płaskie to dużo większa stabilność początkowa.
Kil - jeśli zamierzasz pływać po jeziorach, to z kilem warto. Jeśli rzeki, to kil zaczyna być przeszkodą. ( jak wiadomo ruch opisuje się teorią względności. I tak jest tutaj. Tyle że na stojącej wodzie siły działają na część nadwodną głownie np. poprzez wiatr, tak na płynącej bardziej na część podwodną czyli kil. Co z tego wynika? Trudności lub ich względny brak, w manewrowaniu łodzią).
Zasada: kil pomaga utrzymać kierunek płynięcia? Znaczy się trzeba więcej wysiłku wiosłem, by skręcać
Brak kilu - łatwość skrętu. Znaczy się trudniej utrzymać kierunek płynięcia.
Pytanie z kilem czy bez, to jak na forum surwiwalowym - jaki nóż do lasu