Pany - wszystko wskazuje na to, że od jutra do końca tygodnia będę Bieszczadował, w związku z tym nie będę mógł się w najbliższy weekend wybrać w las.
Jak będzie zainteresowanie ta miejscówą o której wyżej wspominam, to podam namiary.
Ja też odpadam - w sobotę i niedziele mam moje mini survivalowe stoisko w spodku na pasjonatach, ale jakby ktoś chciał mnie odwiedzić to zapraszam gorąco
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Mimo, że temat jest nieco OFF-TOPowy zamieszczam go tutaj, ze względu na region. W razie potrzeby proszę wyrzucić wątek we właściwe miejsce.
Zapewne wielu z Was bywa w lasach Paprocańsko-Kobiórskich i kojarzy przepływającą tamtędy rzeczkę Gostynkę. Tak, mówię o tym właśnie ścieku, który psuje cały urok tych lasów, by kawałek dalej płynąć, podśmierdując wesolutko przez pełne ludzi Paprocany. Czemu o tym piszę? Otóż wędrując po przybrzeżnych chaszczach zastanowiło mnie, czy nie dałoby się spróbować reanimować tej rzeki poprzez wywarcie nacisku społecznego i medialnego na odpowiednie instytucje. Jakieś pół roku temu postanowiłem spróbować. Minęło ponad pół roku i mimo obiecującego stanowiska UM w rzeczce nadal zamiast ryb króluje Eschericha coli. Jeśli ktoś z szanownych i szlachetnych forumowiczów zechciałby pochylić się nad problemem i wspólnie zastanowić się jak odzyskać rzekę zapraszam na prv. Mam kilka pomysłów i myślę, że warto byłoby się spotkać i obgadać strategię.
Z uszanowaniem
Kapitan Apteka
„Maszerować to prześcignąć własny cień. To móc wyprzedzić samego siebie, pozdrawiając się uprzejmie."
Edit- chłopaki, zlot jesienny coraz bliżej, może zdecydujemy się jednak nie dać dupy i coś ruszymy w tą stronę? proponuję na wyspie zrobić małą burzę mózgów - mam kilka pomysłów, ale wszystkie mają wady i koniecznie trzeba je przedyskutować...
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Może to trochę za wcześnie na takie pytania ale czy będzie ktoś jechał samochodem z okolicy lub ma jakieś inne pomysły na dostanie się pod wyspę? (Pytanie głównie do Docza, Doktora i Roba, bo to oni będą zostawać na noc). Pytam oczywiście celem dołączenia
“All good things are wild and free.” Henry David Thoreau
Kalyk - ja rozpatruję dojazd autobusem, chyba że wysępię miejsce u wolfshadowa (też powiedział że będzie)
A jeśli nie to spoko - możemy się umówić w Dąbrowie pod Pałacem i stamtąd pojedziemy busem linii 242 do samych Ratanic (ostatni przystanek). http://rozklady.kzkgop.pl/index.php?co= ... trasy=9030
jak się zapatrujecie na 13:31 ? Bo na 11:21 może być mi ciężko się wyrobić.
Jeśli wysępie wolne, to zostaje na noc . Na chwilę obecną mogę potwierdzić przyjazd na 18-19. Jeśli ktoś chętny o tej godzinie to mogę się przejechać przez Kato i Andraich.
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia. https://www.fasttrans.com.pl/
Jako biforek przed wyspowaniem, gdyby komuś się chciało to może wpaść do pubu Rino w Sosnowcu https://www.facebook.com/rino.info/page_map
Można zjeść smacznego burgera lub popróbować dobrego piwka.