slaq barwy jak GOPR. Jeziorko mniej więcej jak głębokie?

Chciałem się upewnić zanim pochwalę za 'zamaskowanie' śladów bytowania. Było to słuszne z mojej strony, bo co ciekawe po wyjściu z miejscówki na ścieżkę, w linii prostej 80 metrów ode mnie stało auto leśniczego :D Oczywiście na pierwszy rzut oka miejscówka zamaskowana bo ilość kroków po śniegu zdra...

Dąb pisze:Nauczyłem, dopóki to nie wyprawa na "everest" to jednak wolę tradycyjnie pod krzaczkiem.

Tak serio to zgadzam się. Generalnie takie chwilowe wyskoczenie ze śpiwora powoduje, że gdy wchodzimy do śpiwora z powrotem, nadal jest w nim ciepło

Dąb pisze:i tak koniec końców się podddaję i wyskakuję ze śpiwora i nie nie będę tego robił do butelki w śpiworze...

Jeszcze się nie nauczyłeś jak się to robi nie wychodząc ze śpiwora, a co dopiero z namiotu? :568: Trochę gimnastyki i da radę.

Tanto pisze:Okolice 25*C to chyba dopiero wiosną
Ostatnie zdjęcie to teren po zwinięciu obozowiska?

Oczywiście chodziło o minus hehe. Tak, po zwinięciu obozowiska, aczkolwiek to moje stałe miejsce i np. palenisko otoczone kamieniami zostało na swoim miejscu, ale przysypane śniegiem. A czemu pytasz?

mwitek, dzięki, aczkolwiek bardziej skłonny będę na wiosnę-lato

Prognozy temperatur oraz nadzwyczajne opady śniegu (jak na niziny i ostatnie lata) zadecydowały o wizycie lokalnym lesie w stałym obozowisku. Najniższa temp. około piątej rano to -12 stopni, myślałem że będzie koło -15, ale jakoś się ociepliło. Drewna starczyło mi idealnie z tego co leżało od dawna ...

mwitek pisze:

10.55 nie dałoby nic, bo to by nic nie dało.

Rajmunda to i fajnie posłuchać.

Ja już zebrałem dzisiaj, będą pachnieć w pokoju dopóki nie wyschną, a jak wyschną posłużą za rozpałkę, gdy w terenie będzie mokro

W ten deszczowy, ponury dzień, uśmiech pojawił się na mojej twarzy przeglądając tę relację. Dzięki i czekam na dalszy ciąg

hycek pisze:zapach i aromaterapia nie z tej ziemi.Spaliśmy 12h co mi się w ostatnich latach nie zdarzało.

Polecam przy okazji wypadu do lasu zebrać smolnych szczapek i położyć sobie koło łóżka. Fajnie pachnie

Pięknie!

Ładne foty Czekam na więcej :569:

Ja się w ogóle nie wspinałem. Umiem zjeżdżać i wychodzić po linie, nic więcej. Aczkolwiek to musiałbym sobie przypomnieć Jakby jakieś jaskiniowanie z nocką w terenie się szykowało to jestem chętny.

hycek, no klimat jak najbardziej rozumiem.
Pan Dziedzic, jak jak weszli, czyli za pomocą liny

Zabralibyście mnie następnym razem

Nie za bardzo kumam, w sensie że strach przed zjazdem na linie? Natomiast klimaty bajeczne

Fajna relacja, dzięki za wrzutkę.

mwitek pisze:Dostajesz koda jak już coś zamówisz, to kup najpierw jeden śpiwór a potem resztęz kodem

Od kiedy tak jest? Bo rok temu tak nie było, ale po podwyżkach o 20% może zmienili zdanie.

Z moich informacji, nikt nie ma kodów na Cumulusa. Rabaty są od zamówień w okolicach 50tys. albo i więcej. Ale raz w roku są targi w Krakowie, gdzie jest Cumululus i wtedy mają zniżkę 15% z której korzystałem dwa razy.

Nie sprecyzowałem, miałem na myśli suszenie kwiatów.

Suszenie także usuwa te substancje.

GawroN pisze:A wiecie dokładnie kiedy? Przynajmniej szacunkowo

Rozmawiaj z Kopkiem, ja się dostosuję.

GawroN pisze:I jak tam Rysy?

Odpuściliśmy wyjazd ze względu na niepewną pogodę, co najciekawsze, dzień później okazało się że jednak pogoda była odpowiednia. Także Kopek ruszył w Sudety i przełożyliśmy Rysy na wrzesień lub październik.

Cieszy mnie, że fotki się Wam podobają

Pytaj tutaj.