Masz racje Tanto, powinien zostać przeczołgany na to mierzenie do fotografa:P
Chociaż z drugiej strony w berylu było tyle piachu, że chyba nawet pan Kałasznikow zdziwiłby się, gdyby nabity był w stanie wystrzelić:P Chociaż mało zawodna to broń i chyba na każde warunki.

No wiesz tylko takie mam te fotki:P Kiedy je robiliśmy nie podejrzewałem, że bedę je gdzieś na forach rozprowadzał:P były robione na pamiątke:). Wiem, że są śmieszne i że wszyscy zgrywamy na nich rambo, potraktuj to z żartem:P Sam teraz się z nich śmieje, bo są żałosne:)

Jedyną wyprawę jaką udało mi się przeżyć do tej pory był karny wypad w las na 3 dni. Kwiecień 2009 ZSW W zasadzie byłem zadowolony, wydano nam cały ekwipunek : plecaki, manierki, menażki, op1, po berylu, a jednemu przypadła ogromna "PKaśka", łopatki piechoty itp. Nareszcie mieliśmy przeżyć...

udało mi się jeszcze znaleźć austriacki
http://allegro.pl/item932232948_nowy_du ... ratis.html
trochę droższy ale takie różnice są bez większego znaczenia, tyle, że z tym modelem w odróżnieniu od polskiego nie miałem styczności.

http://allegro.pl/item930658256_nowy_plecak_wp_aktualny_kamuflaz_polski_wz_93.html Powiedzcie mi, czy na początek moich leśnych przygód nadaje się taki plecak, z doświadczenia wiem że jest solidny, odporny,pojemny i wytrzymały. Domyślam się, że sporą wadą jest jego miękkie podbicie od strony pleców ...

Inkwizytor666 pisze:witam.
KiELEK, ja tez jestem zoltodziobem wiec jak cos to bedzie nas dwoch
ale mysle ze wlasnie po to sa te warsztaty, zeby czegos sie nauczyc i nie byc "oferma"
ja sie chetnie zabiore z kims zmotoryzowanym.

Jeżeli będę jechał to na pewno furką więc miejscówki mam.

Jestem totalnym żółtodziobem w tych sprawach ale chętnie bym się poduczył sztuki przetrwania, która z resztą ostatnimi czasy dosyć mocno mnie fascynuje. Jeżeli amatorzy w dokładnym tego słowa znaczeniu mogą się tam pojawić to ja chętnie bym się pisał na taki wypad.

Mam na imię Marcin, kontaktem z przyrodą zainteresowałem się dosyć niedawno, fajnie by było wyrwać się trochę z miasta i poznać kilka osób, wspólnie przeżywając ciekawe przygody.
Jestem żółtodziobem w dziedzinie survivalu ale człowiek uczy się przez całe życie. Witam Forumowiczów.