ja ostatnio zabieram ze sobą do lasu Hultaforsa GK - kawał porządnego noża, który żadnej pracy się nie boi, a przy tym porządna węglowa stal i kawał rękojeści która pasuje do mojej dużej ręki Polecam wszystkim

ja też - fajne !

W lesie państwowym można uzyskać zgodę na ognisko (nawet oficjalne) w niewyznaczonym miejscu. Mój znajomy pisał podanie do nadleśnictwa potem szedł z kimś rozmawiać osobiście ale mu się udało.

ja się wybieram raczej

mam i ja

o już wsio dobra


A to w jakim języku?

kamykus pisze:Dla niezorientowanych :p
Jest jeszcze część 3 - http://piterhunt.ru/scripts/forum/showt ... hp?t=52738
i 4 - http://piterhunt.ru/scripts/forum/showt ... hp?t=53185

te linki u mnie się nie wczytują

Kurde czemu u mnie w szkole takiego niema... :-/

u mnie dzisiaj krzesiwo kowalskie, mam nadzieję, że kiedyś rozpalę nim ognisko

chyba osobiście bardziej skłaniam się w stronę buscraftu - bardziej podoba mi się "klimat" rozpalania ognia krzesiwem kowalskim i struganie łyżek niż akumulator, przewody i powyginana puszka ( to jest moje zdanie, nie zarzucam nikomu niczego)

a jeżeli ja mam nóż za 30 zł strugam łyżki i mam nalgane to kim jestem?

już na forum wydaje mi się było wiele dyskusji na temat "czym różni się survival od buscraftu"

cześć

u mnie niestety takiej brak... ale postaram się to kiedyś nadrobić

to możliwe, że minęliście się też zemną w weekend majowy Turbacz, Radziejowa i okolice

a dokładniej skąd ?

cześć wam obu

I ten młodziak jeszcze raz Ci serdecznie dziękuje :-) i jeszcze mówi, że puściłem niedawno te rzeczy dalej; dorobiłem się porządnych noży i fajnej latarki to puściłem te rzeczy do ludzi z drużyny harcerskiej, takich co jeszcze praktycznie żadnego sprzętu nie mieli i oni też dziękują Pozdrawiam Stryjon

Mr. Wilson pisze:Ja dorzucę od siebie, mam kilka noży ze stali węglowej i nierdzewnej.
Nigdy więcej nie kupię już noża ze stali nierdzewnej.

+1 (może oprócz Victorinoxów)

kurde rozumiem wasze oburzenie i jeszcze jest tam takie coś odradzam używania takich przedmiotów: pokazuje krzesiwo [...] a potem wyciąga z RWD (?) krzesiwo... ? o co chodzi?

+1

jak już odkopany to zadam pytanie jak przenosicie nóż łyżkowy? zrobiliście pochewki czy jakoś inaczej zabezpieczacie głownię?

mam takie pytanie jakiego noża używasz podczas tej wyprawy?

ja głównie używam pudełek po kliszach

jest to prawdopodobnie scyzoryk reklamowy jakiejś firmy i to jest jej nazwa